WIĘCEJ INFORMACJI NIŻEJ JEST.


Dane:

Czas trwania sekundy/minuty 10m 4s.
Zainteresowanie / widownia 8644.
Ocena uzyskana 54.
http://cena-paliwa.pl, do zobaczenia też.
Zdałem prawo jazdy na motor w WORD we Wrocławiu!!.

Komentarze:


Zdałem prawo jazdy na motor w WORD we Wrocławiu!!- 13 wrzesnia czyli w moje urodziny :D
- Witam Panie Darku! Pańskie filmiki i komentarze pomogły mi uwierzyć, że 40tka na kartu to nie powód by zarzucać niespełnione kiedyś marzenia. Właśnie odebrałem swoje nowe prawo jazdy z kat. A - zdane za pierwszym razem. Mój ostatni wcześniejszy kontakt z "silnikiem na dwóch kołach" to motorynka ze 30 lat temu. Wielkie dzięki. Dobra robota!
- A, B, C  wciągu 1,5 roku jak robilem  to wszystkie za pierwszym mam dar ^^
- Darku tak jest jak mówisz. Myślę, że gdyby nie ten stres, to zdałbyś za pierwszym razem.Wiem jak działa stres, gdy zdawałem na B powiedzmy opanowałem tego stresa.
Szykuję się teraz do A, więc życz powodzenia;)
- Gratuluję, nie jest to zły wynik jeśli nigdy Pan nie jeździł. Już niedługo początek sezonu, jeszcze z 2 miesiące. ;)
- Gratuluję. Ja zdałem za pierwszym razem na B. Po 5 latach za pierwszym razem zdałem na A i E+B. Nie miałem wcześniej doświadczeń (poza kursem) z motocyklem, natomiast jeździłem samochodem z przyczepką w granicach dozwolonych przy B, z dużą przyczepą jest łatwiej przy cofaniu, nie łamie się tak prędko. W sumie tylko B mnie stresowało. po pięciu latach jazdy reszta jest prosta. Pozdrawiam.
- Witam czy trasa na miescie jest dalej wytyczona???
- B za pierwszym, a dzisiaj próbowałam A2 i przewróciłam się na ósemce, nie wiem co właściwie chciałam zrobić. Miałam miesiąc przerwy i w ogóle nie czułam motocykla.
- Od siebie powiem tak. Są u nas mistrzowie co twierdzą, że każdy motocykl prowadzi się tak samo nie tylko na forum motocyklistów ale i we Wrocławiu też. Znam parę przypadków gdzie nawet po 20 godzinach nadal mieli problemy. Mistrzem prostej może być każdy. Zdałem za trzecim razem, zdawałem na A2. Dlaczego za trzecim? Jeździłem w ośrodku na XJ6, wsiadłem na hondę i nie był to problem stresu. Najzwyczajniej w świecie miałem problem ze sterowaniem Hondy NC700. Inaczej rozłożony środek ciężkości, większa niż XJ6, cięższa i do tego silnik V, który zbyt łagodnie nie reagował na sterowanie gazem. Sam jeździłem wcześniej motocyklem (JAWA 350) i na kursie szybko ostudził się mój temperament co do bycia mistrzem. Dopiero w trakcie kursu tak naprawdę udoskonaliłem znacznie technikę jazdy. Tak samo jest z wózkami widłowymi, każdy prowadzi się inaczej, inaczej prowadzi się wózek bez ładunku i z ładunkiem np. 1750kg. Teraz mam plastik, jawa jest opłacona i nie jeden raz już miałem na drodze podbramkowe sytuacje typu wymuszenia, zajechanie drogi itd. Starym dwusuwem ze spowalniaczami bębnowymi jeździ się trudno, nie będę krył. Jest zwrotniejszy, ale hamulce pozostawiają wiele do życzenia i brak hamowania silnikiem też.
- Powiem Panu że jest dobrze. :) Za w sumie 3-cim razem zdany egzamin, a wcześniej nigdy Pan motocyklem nie jeździł.
Co prawda, wystarczy jeździć wcześniej sporo rowerem, czyli opanować sterowanie i już jest połowa sukcesu. (mowa o totalnych początkach)
Samo dodawanie gazu, sprzęgło i zmiana biegów przychodzą same z czasem. Im więcej się jeździ, tym bardziej jest to przez nas opanowywane.
Ja osobiście motorowerami różnego typu, motocyklami też czasem, jeżdżę już od ok. 11 lat. (jak miałem 10 lat, wsiadłem pierwszy raz na motorower i tak się zaczęło). I teraz ciekaw sam jestem, jak to będzie gdy za w sumie 2 lata zacznę podchodzić do prawa jazdy Kat.A. (od 24 lat). Czy poradzę sobie bez problemu, czy również będę miał problemy z zdaniem placu...
Samą jazdę mam w małym palcu, wsiadam czy to na motocykl czy motorower każdej maści i mogę śmiało jechać, prawo ruchu drogowego myślę że nie znam perfekcyjnie, gdyż nigdy specjalnie się go nie uczyłem pod żadne kursy itd. Ale z tylu kilometrów które przejechałem, no to dużą większość znaków i przepisów no muszę znać. Bo tak to mógł bym mieć problemy głównie w mieście i dużych krzyżówkach, a tego w sumie nigdy nie miałem. Zawsze chodź miałem zarys, kto ma pierwszeństwo itd. Chodź, na egzaminach z tego co wiem, to jest nie mal nie przydatne, po za egzaminem teoretycznym.

Ale wracając do praktycznego, martwi mnie to, że mogę pominąć lub pomylić ilość Ósemek które muszę zrobić czy mogę źle przejechać przez daną bramkę, tym bardziej że mam lekkie problemy z zapamiętywaniem takich rzeczy.
Chodź, liczę że uda się najpóźniej za drugim razem egzamin zdać. :) Bo już motorowery zaczynają mi się powoli nudzić, a Kat. A2 robić nie chcę, bo po prostu nie mam na tyle pieniędzy, aby wydawać...

A wracając do Pana jazdy, to mogę powiedzieć tylko tyle... Że najtrudniejsze jest samo zdanie prawa jazdy, sama jazda jest już bardzo prosta. Tym bardziej jeżeli jeździ Pan samochodem i nauczył się już zwracać na znaki i pierwszeństwa przejazdu na różnych Krzyżówkach. Chodź, motocyklem zwykle jeździ się raczej w trasy i miejsca, gdzie się omija takie krzyżówki. :)
Jedno co mogę polecić z swojego doświadczenia, to żeby 3x patrzeć w lusterka, i podczas jazdy co chwilę spoglądać. Ludzie nie wiem dlaczego, ale mają tą mentalność, że jadąc samochodem często wpychają się i blisko wyprzedzają z dużą prędkością, że człowiek potrafi się na motocyklu przestraszyć. Często jak gdyby nie chcieli zauważyć motocyklisty, i już nie raz miałem sytuację że gdybym skręcił, zostałbym potrącony (raz miałem już poważny wypadek i dlatego na to zwracam uwagę).
No i jadąc motocyklem, trzeba mieć jednak oczy dookoła głowy. W samochodzie jest to podobno inaczej, ale na motocyklu już wiem, że trzeba uważać 2 albo i 3x bardziej niż się wydaje.

Pozdrawiam, Jacek Bosz.
- Nie wybierać jakiejś szkoły, bo później chodzicie po ileśtam razy na egzaminy. Szkoły motocyklowe się wybiera, a nie takie, gdzie instruktor pilnuje ciężarówkę, a was ma w d..... Dosiad, gdzie wzrok, obciążanie podnóżka, świadomy przeciwskręt, to jedne z wielu rzeczy, których 95% z was kursantów na kursach NIE MA.
- Dobieram godziny, będzie OK. pozdr
- Wczoraj miałem pierwsze podejście i poprawka. ósemka raz linia, dwa noga. Trudno dalej walczę `:-)
- " zdałem prawo jazdy na motor(??)"
Motor = silnik
Motocykl panie Darku :)
- Witaj,
jestem egzaminatorem kierowców i ze swojej strony chciałbym podziękować Tobie za życzliwą ocenę naszej pracy. Jest to dla mnie i moich kolegów o tyle ważne, że zbyt wiele osób nas - egzaminatorów ocenia negatywnie. Takie głosy, czyli rozważne i możliwie obiektywne są potrzebne. Pozdrawiam. MM.
- Dzięki za wsparcie :) tym filmikiem sam robię prawko i mam nadziej, że uda mi się zdać nawe za 3 razem.

pozdrawiam
- Witam, a Ja mam inne spostrzeżenie. Na szkole i egzaminie jeździłem na Kawasaki ER6 z tą "małą" różnicą, że w Word jest ER6 po odmłodzeniu. Pierwszy egzamin teoria 73 na 74 idę na plac wsiadam na "Kawę" ruszam i jak bym miał do czynienia z innym motocyklem. Oczywiście oblałem, dokupiłem godziny, żeby się doszkolić i na placu żadnych problemów. Jest niestety wyczuwalna różnica między motocyklami. Została zmieniona rama inny skręt i parę innych rzeczy. Znalazłem szkołę z taką samą kawą jak w Word i od razu poczułem różnicę w prowadzeniu. Widziałem osoby które przyjeżdżały swoimi motorami na szkołę i na kawie mieli problem więc warto pojeździć takim modelem jaki jest na egzaminie. Pozdrawiam Arek. 
- Widziałem kilka filmików z twoim udziałem Darku. W wieku prawie 30 lat zamarzyłem by jeździć motocyklem, zero doświadczenia wcześniej. Jestem po pierwszych dwóch godzinach jazd i twoje filmiki dodały mi otuchy :)
Po prostu dzięki :) Jak zdam to się pochwalę ;)
- p. Darku za 4 to i tak dobrze więc tylko pogratulować ja za 6 ale jak wychodziłem z WORDu to miałem dziką przyjemność:-) Pozdr
- o boze w polsce to idiotyzm prawo jazdy nie identyfikuje :d to tylko nasz polsha