WIĘCEJ INFORMACJI NIŻEJ JEST.


Dane:

Czas trwania sekundy/minuty 2m 56s.
Zainteresowanie / widownia 3923.
Ocena uzyskana 50.
prywatny detektyw, do zobaczenia też.
Ruszanie motocyklem - eksperyment.

Komentarze:


Ruszanie motocyklem - eksperyment- Oo Film w Rybniku xD Szacun :3
- relaksują mnie na maxa twoje produkcje. Lewa !
- onkiel, te rekawiczki ktore masz na nagraniu sa cieple? musze sobie jakies pozadne kupic na moja 125tke bo mi zimno w lapki i nie moge sie zdecydowac jakie kupic, nie chce kupowac szitu ale tez nie wydawac 1k na alpinestarsy:/
- onkiel, no pomyslowy jestes facet musze przyznac ^^
- Geniusz.
Mój idol.
Kontunuj tematy, są bardzo pomocne, zwłaszcza dla "zielonych listków" jak ja.
Dziękuję.
- normalnie Pyjter Słodowy! :D pozdro ;)
- Bardzo fajny kanał i sporo przydatnych informacji dla początkujących i mało doświadczonych. W ogóle zauważyłem, że przez ostatni rok pojawiło się sporo instruktażowych filmików

na Youtube. Większość z Was uczy przeciwskrętu, schodzenia na kolano itp.

Brakuje mi jednak podstawowych porad w najważniejszej sprawie czyli:
JAK RADZIĆ SOBIE Z CIĘŻAREM MOTOCYKLA?

Mam niewielkie doświadczenie; kilkanaście lat temu, będąc w wieku licealnym jeździłem MZ-ką ETZ 251 - ważyła ona mniej niż 150 kg i było w miarę łatwo ją ogarnąć. Po latach  przerwy mam ochotę na motocykl i w związku z tym przymierzyłem się do kilku używanych maszyn w stylu naked w okolicach 600 ccm. 

Mam 180 cm/75 kg i już po wdrapaniu się na pierwszego japończyka przeżyłem szok związany z masą maszyny i wysoko położonym środkiem ciężkości. Z tego co się orientuję to większość interesujących mnie moto waży (na mokro) w okolicach 200 - 230 kg. Już przy wsiadaniu można zaliczyć konkretną glebę.

Jak sobie radzić z tą sporą masą i dość wysoko położonym środkiem ciężkości?

Przydałyby sie jakieś rady odnośnie manewrów parkingowo-garażowych (stawianie na stopkach, nawracanie, podnoszenie moto) jak i w czasie jazdy.

O ile dobrze rozumuję, tylko część problemów z opanowaniem ciężaru dotyczy siły fizycznej, bo czasami na ulicach Krakowa widzę drobne dziewczyny na kobyłach typu Hayabusa czy  BMW GS 1200.
- Ciekawie przeprowadzony eksperyment ale jak dla mnie to było logiczne :)

Pozdrówki i Lewa !