Jak zregenerować akumulator samochodowy bezobsługowy - wydłużenie żywotności

Wasze uwagi aktualne, na temat naprawy.

Wlasnie taka operacje zrobilem na moim 8 letnim aku z opla. jedynie nie musialem wiercic bo mial korki. Zobaczymy czy to cos da bo juz nie odpalil przy postoju na wiekszym mrozie
Ciekawe skad wiedział ile dolać wody. Na oko chyba hi hi hi
Nie zapomnijcie dodać, że żelowe odpadają:PP No mi ten sposób pomógł. W sposób znaczny. Choć ciężko stwierdzić jak bardzo, bo nie ma jeszcze mrozów.
WItam, sposób jak najbardziej godny polecenia, jednak z kilkoma uwagami:
1. Nigdy nie wkładaj śrubokrętu bo gdy dotknie on cel może nastąpić zwarcie i uszkodzić celę a tym samym zamiast reanimacji będzie eutanazja akumulatora. Włóż wykałaczkę albo cienką plastiklową rurkę.
2. Ilość wody wlewanej pokazana na filmie jest niepokojąco zbyt mało. Normalnie po 2-3 latach eksploatacji trzeba wlać minimum 50-100 ml wody na każdą celę
Korki z plastikowych śrubek BARDZO fajne rozwiązanie! Gdzie można kupić takie śrubki???
(P.S. - ja to robię również strzykawką z grubą igłą ok 1,2 mm, długość igły pasuje po włożeniu w otwór (który wiercę również wiertłem 1,2 mm) mniej więcej do poziomu max elektrolitu, po wlaniu przewidywanej ilości zaciągam strzykawkę z włożoną igłą. Jeśli w trakcie "zassania" strzykawką strzykawka jest pusta to znaczy że trzeba jeszcze uzupełniać w tej celi wodą, a jeśli ciągnie elektrolit to wyciągam aż zassie powietrze. W ten sposób wiem że cela jest napełniona ok. Po napełnieniu wszystkich cel zaklejam całość grubą taśmą ( ja naklejam pasek wzdłuż aku taśmą dwustronną o szerokości 15mm.
i to mi sie podoba
Jeśli ten akumulator "wysiadł" po trzech latach od nowego,to dolanie wody w niczym go nie uzdrowi. Płyty z tlenku ołowiu są niskiej jakości i można go oddać na złom,bo po doładowaniu, zimą padnie.
teraz akumulatory są tanie i nie zgodzę się że wytrzymują 2 lata, wiem bo wymieniłem kilkanaście akumulatorów w swoich różnych samochodach i każdy, nawet najtańszy wytrzymał min 4 lata. To nie czasy komuny że wszystko trzeba było kombinować bo albo było drogie albo w ogóle nie można było kupić. A dzisiaj mało kto kupuje auto na dłużej niż 5-10 lat. Więc co najwyżej czeka go 1-2 wymiany aku za kilka stówek, co przy innych kosztach eksploatacji przez 5-10 lat jest kwotą znikomą.
Nie trzeba zawsze wiercić, aby dostać się do cel. To co przykrywa otwory to jedna wielka listwa z korkami, które zatykają otwory. Wystarczy z boku śrubokrętem podważyć i ta listwa wyskakuje, i można dolać wody destylowanej. Potem tą listwę się spowrotem zakłada i gotowe.
Kupiłem wydaje mi się dobry akumulator bo ,,BOSCH SILVER '' i nie gdzieś na giełdzie tylko w INTER CARS  i ledwo mineły 3 lata  a już szlag go trafił ,wiec coś w tej teorii o celowym działaniu producentów jest .DZIĘKI.
szczerze nie polecam tego typu operacji. Jak komuś kiedyś wybuchnie to będzie tragedia . lepiej kupić nowy i tyle.  opowiadał mi znajomy elektryk samochodowy jak jebło to cały dekiel wywaliło , a koszula mu się rozpadła jak zdejmował 
Skąd wiesz jaką ilość wlać skoro nic nie widzisz?

Wypadało by zrobić pomiar gęstości elektrolitu, tak by wody dolać tylko tyle ile potrzeba.

Wodę dolewa się po pełnym naładowaniu akumulatora.

Nalanie zbyt dużej ilości wody może spowodować odwrotny skutek do zamierzonego, a zima taki elektrolit może nam zamarznąć powodując uszkodzenia akumulatora, a jeżeli on pęknie to i uszkodzenia wnętrza komory silnikowej.

Właśnie dlatego producenci stosują teraz konstrukcje "hermetyczne" 

Są akumulatory bezobsługowe wykonane w ostrzejszej normie DIN (1g/Ah) gdzie nie ma konieczności dolewania wody, np Varta Silver Dynamic, która ma labiryntowy układ odpowietrzający.

P.S mam w/w Vartę już od 4 lat, wody nie dolewam, nawet przy -20 st C bez problemu uruchamia 2 litrowy silnik diesla. Po naładowaniu akumulator bardzo długo trzyma 12,6 - 12,5 V.
Jeśli sprawdzamy poziom elektrolitu w celach ,to starajmy się nie sprawdzać niczym metalowy gdyż możemy zrobić zwarcie między płytami.W celach znajdują się płyty ołowianie o biegunach dodatnim i ujemnym.Jak już to może jakimś patyczkiem.
Jeżeli aku nie trzyma napięcia ,wykręć korki ,podstaw miskę ,wylej z aku stary kwas ,potem zalej go wodą destylowaną poruszaj aku i wylej tą wodę i tak parę razy  ,poleci czarna woda .Następnie zalej nowym kwasiorem ze sklepu i po 1 godz. ładuj 1A do naładowania i będzie jeszcze chodził.
ja skorzystałem -pozdrawiam 
kup dobry akumulator a nie taki co 3 sezony leżał w markecie
gicior POZDRAWIAM
czesc.mam pytanie czy jak wleje za duzo wody destylowanej,to nic zlego sie nie stanie?
ile ??? 2lata ??? mój wytrzymał 5 lat teraz leci 6 nadal działa i to w dislu. a dokładniej 74 ah moll


Znałeś też to, lustra. Zasięg: 174891
Jak zregenerować akumulator samochodowy bezobsługowy - wydłużenie żywotności Wasza ocena porady 219