opony do ciągnika.


Dane:

Czas trwania sekundy/minuty m s.
Zainteresowanie / widownia 315717.
Ocena uzyskana 615.
Ciekawe oceny od was, do zobaczenia też.
Farciaż największy świata roku 2014 ( jak narazie ) na motorze. Ubranie do prania.

Komentarze:


Farciaż największy świata roku 2014 ( jak narazie ) na motorze. Ubranie do prania- a szkoda ze nie przyjebal
- polonista płakał jak czytał tytuł
- ja bym pojechał za gościem......
- Dalej dędzie tak jeżdził?
- Cała droge do domu pewnie jechał 60 :D
- Szczęście ci sprzyja :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
- ewidentnie wina motocyklisty, przy takiej predkosci nie ma sie szans oceniena odlegolosc motoru. Widzisz mala plamke na choryzoncie, myslisz, ze masz czas a tu chuj 2 sekundy i jest przy tobie. Mysle,ze kazdy kto chociaz raz mail taka sytuacje wie o co chodzi. Malolactwo co to jezdzi w fotelikach morda w kubel i do ksiazek!
- mogl tyle nie zapierdalac :) 
a zreszta gdyby uderzyl to nic by z niego nie zostalo :)
- Smutny widok! Te barany, cały czas krzyczą, patrzcie w lusterka, motocykle są wszędzie! Wydaje im się, że drogi, należą tylko do nich! Że mogą sobie robić, co chcą, bo Policja ma to gdzieś! Jeżdżą jak ostatni debile, po ciągłych, wyprzedzają na skrzyżowaniach, itd. Jeżdżą, jak lemingi, kompletnie nie myślą i nie przewidują sytuacji na drodze. Wydaje im się, że są nadludźmi, bo mają motocykle i jako tako, nauczyli się na nich jeździć! Widocznie, kolesie mają, tak samo małe ego, jak ich przyrodzenia!
Dlatego Motocykliści, pamiętajcie:
1. Na jednym pasie ruchu, nie zmieścimy się - przeciskanie się między samochodami, jest skrajnie niebezpieczne! Od tego są pasy ruchu, żeby po nich jeździć! Jeżeli, są dwa, to są dwa, a nie dwa i pół! Jak mi który, zarysuje samochód, to mu nogi z d. powyrywam!
2. Nie wyprzedzajcie nigdy od prawej, chyba że chcecie zginąć, bo jak który mi się wpieprzy i nie zginie, to go dobije!
3. Nie wyprzedajcie na skrzyżowaniach, chyba że chcecie zginąć, bo patrz punkt 2!
4. Nie zapieprzajcie po mieście, jak idioci, ponieważ ludzkie oko i umysł, nie są w stanie obliczyć prędkości obiektu, oświetlonego pojedynczym światłem! W związku z tym, tłumaczenie: "taak, co prawda, jechałem po ulicy 160 km/h, ale to jest wina kierowcy samochodu, bo zajechał mi drogę: Jest nie do przyjęcia! Debile Motocykliści, żaden człowiek, nawet patrząc 10 razy w lusterko, nie obliczy, prędkości motocykla!!! To jest ograniczenie ludzkiego umysłu!!! Dlatego, jak mi się, który wpieprzy i przeżyje, patrz punkt 2
5. Nie lawirujcie pomiędzy samochodami w gęstym ruchu! Zrozumcie, że kierowcy samochodów, nie myślą tylko o was. Każdy chce dojechać do domu, pracy, żony, kochanki i bóg wie co jeszcze, jak najsprawniej i jak najszybciej! Nikt, ale to nikt, nie będzie się cały czas koncentrował i uważał, czy jakiś idiota, nie wpieprzy się w niego, jak wystrzelony z armaty pocisk!
6. Pamiętajcie, że większość kierowców, jeżdżących po zakorkowanym mieście, nie jeździ po nim dla przyjemności. Zwykle jadą do pracy, z pracy, lub tak właśnie pracują! Są zmęczeni, zdenerwowani, a wasze kretyńskie wybryki, dodatkowo ich irytują.

Dlatego: Motocykl, to zabawka!!!! Motocyklisto, rozejrzyj się dookoła, jedziesz po drodze, pełnej samochodów!! Rozejrzyj się 100 razy, sprawdź lusterka 500 razy i jedź grzecznie, dostosowując się do ruchu, innych pojazdów, na drodze, których jest większość!!! Zachowaj, szczególną ostrożność, jesteś małym punkcikiem, a na tle innych samochodów i otoczenia, jesteś prawie niewidoczny!!! Dlatego, jedź powoli, a skręcając, 100 razy się upewnij, że wszyscy cię przepuszczą i możesz ten manewr wykonać bezpiecznie!!! Motocyklisto, pamiętaj, drogi należą do samochodów, ty jesteś tu INTRUZEM!! W związku z tym, zapamiętaj, przysłowie: kiedy wchodzisz między wrony, musisz krakać, tak jak one!!! (jeśli nie, to patrz punkt 2.)
- Fantastic Video! Have you "cut the cord"? I have and love my Roku 3.
- ciekawe ile ten motor miał na budziku, jakby nie zapierdalał to by wyhamował na spokojnie a nie teraz wielkiego farciarza i mistrza kierownicy robił. osobówka wymusiła to fakt, ale motocyklista mogłby zabawy z przekraczaniem predkosci zachowac na bezpieczniejsze odcinki
- Michal Ziolkowski a czy nie idjota rozpedza sie do ponad 200km/h w takim miejscu. Sam jezdze na motocyklu ale to jest chore droga to nie tor ktorych tak jak na lekarstwo
-
- Jeżdżę i samochodem i motocyklem. Dla mnie sytuacja jest oczywista. Ewidentna wina motocyklisty. Przeanalizujcie film. Gość ma słońce za plecami i odkręca cały czas manetkę. Zwróccie uwagę kiedy widać auto na filmie a kiedy następuje jego reakcja. jak dla mnie wszytsko max 3 sek. Teraz postawcie się w roli kierowcy. Gość jedzie pod słońce....o tej porze (zakładam że jest ok. 6 po południu) i świeci mu prosto w oczy. Zakładam że ma włączone radio więc ryku silnika może nie słyszeć (dopiero jak motor jest jakieś 100-150 m coś mu tam zaczyna bzykać) Włącza kierunkowskaz i przez ułamek sekundy patrzy w lusterko czy przypadkiem (jakiś bzyk) nie będzie go chciał wyprzedzać. Redukuje na drugi bieg i jak 90% kierowców aut wtacza w takiej sytuacji na luzie i wciśnietym sprzęgle. W momencie kiedy rozpoczął manewr i jego dłonie już obracają kierownicę zauważa światło i motocykl. (Koła już są skręcone i auto zmienia już kierunek jazdy) Zobaczcie że gość w aucie była tak zaskoczony że nawet nie zdążył przyśpieszyć zjeżdżając z drogi. Pewnie mu siępło zrobiło jak zjechał już z drogi. Ile waszym zdaniem czasu na reakcę miał kierowca samochodu? 1,5-2 sekundy?. Prawda jest taka że g....w dupie  kierowcy by nie wiedziało jak ma zareagować bo właściciel nie zdążył o nim pomyśleć .....nie wspomnę tu już o reakcji silnika na ewentualnie wcisnięty do deski pedał gazu i zrywie auta którym jechał.
- Nie hejtujcie kierowcy, motocyklista jedzie ok 200 km/h (widać na liczniku) słońce świeci bezpośrednio w szybę samochodu. Kurcze naprawdę trudno w takich okolicznościach dostrzec obiekt (moto) dzidujący te dwie stówy. 
- miałem niemal identyczną sytuacje na prostej drodze i nie jadąc jak pirat, pokazał mi się identyczny obrazek jak na filmiku samochód zajeżdzający droge a za nim był drugi więc minięcie przeciwnym pasem odpadało,na dodatek gość pzejeżdzał jak emeryt a ja nie miałem już miejsca na chamowanie, no i podobnie jak tutaj na filmiku wcisnołem się między samochody. myśle że uratowało mnie tutaj to że nie spanikowałem i dzięki temu podjołem słuszną decyje . kto nie ma zdolnści podejmowania decyzji w kryzysowych sytuacjach lepiej niech nie wsiada na motocykl bo prędzej czy póżniej nadejdzie ta chwila że czy to z twojej czy też nie z twojej winy będziesz musiał zareagować a będziesz miał na to tylko ułaki sekundy.
- Dlaczego zawsze obwinia się kierowców w samochodzie, pytanie po co ten motocyklista tak zap....ał, przecież to nie autostrada. Jego szczęście że nic mu się nie stało. Motocykliści ręka z gazu !
- jaki fart :V
- Pierwsze 4 słowa tytułu są bardzo logiczne. Gratuluje osobie która to pisała...
- ja bym sie zawrucił  za tym cwelem i mu za to dojebał!!